piątek, 22 lutego 2013

Rozdział 16 Rozmowa


Kiedy ostatni z chłopaków wpakował się do windy zapytałam Piotrka
- Nic ci nie zrobił?
- Naprawdę nic. Wszystko ze mną dobrze. Tylko mi groził, ale nie wiadomo jakby to się skończyło, gdyby nie ty- odparł chłopak
- Tego nikt nie wie. Matko kochana, co ja w nim widziałam przez ostatnie 2 lata mojego życia?- zapytałam siebie z wyczuwalnymi wyrzutami sumienia w głosie
- Tylko ty znasz na to pytanie odpowiedź. Mogę o coś zapytać?
- Tak, pytaj o co chcesz- odparłam
- Czy zostałaś przez niego skrzywdzona, gdy byliście razem?- zapytał cicho Piotrek
- Na szczęście nie podniósł na mnie ręki, ani razu, ale zdradził mnie z moją koleżanką z drużyny, kilka dni przed wylotem do Kanady na wasze rozgrywki- odparłam
- Przykro mi. Co zamierzasz w przyszłości?
- Chyba wylecę do Włoch, jeżeli życie mi się nie pozmienia w Polsce na studia, albo do Katowic
- To dlatego będziesz w naszym sztabie szkoleniowym?- odparł Piotrek
- Skąd ty o tym wiesz?
- Każdy coś tam podsłucha i później wystarczy wszystko w jedną logiczną całość poskładać- odparł dumnie
- Chodź na obiad, bo tatuś mnie zastrzeli jak się zaraz nie zjawię, a ja zamierzam jeszcze żyć- odparłam
- Tak jest, pani kapitan- odparł Piotrek stając przy tym na baczność niczym żołnierz
- Spocznijcie, żołnierzu i odmaszerujcie na obiad- odparłam bawiąc sie w jego dowódcę
- A czy zaszczyci mnie pani swoją obecnością?
- Z wielką przyjemnością, ale niestety musze jeszcze wrócić się do pokoju- odparłam
- To ja zaczekam
- Nie, musisz zjeść wielki posiłek przed tym dzisiejszym meczem
- Posiłek nie ucieknie- odparł chłopak
- No dobra, ale czekasz przed drzwiami, żeby dziewczyny nas nie zauważyły- odparłam z uśmiechem i poszliśmy w kierunku mojego pokoju.
Gdy weszłam do pokoju automatycznie czekały na mnie Karolina i Monika. Zignorowałam ich spojrzenia i poszłam do szafki po bluzkę i spodnie, a następnie poszłam do łazienki i przebrałam się. Kiedy wyszłam od razu usłyszałam pytanie z ust Karoliny
- Gdzie byłaś?
- Na treningu, pooglądać chłopaków, przecież wam mówiłam- odparłam zdziwiona
- Ale chłopcy już dawno wrócili, a ciebie nie było- odparła Moniki
- Spokojnie, rozmawiałam z ojcem i dzisiaj mamy zaproszenie na wieczorek zapoznawczy z siatkarzami- oznajmiłam
- To zajebiście. To której jest to spotkanie?
- Dzisiaj mamy stawić się o 15, a teraz zejdźmy na obiad, bo nam te olbrzymy wszystko zjedzą- oznajmiłam z uśmiechem i wszystkie wyszłyśmy z pokoju.
Przed pokojem czekał na mnie Cichy Pit, a dziewczyny zapytały go zdziwione
- Co ty tutaj robisz?
- Czekam na Olę- odparł z uśmiechem skierowanym do mnie, a dziewczyny popatrzyły sięna mnie, a ja tylko się uśmiechnęłam
- Dobra, my idziemy na obiad, a z tobą porozmawiamy później- odparła Karolina i obie zeszły do stołówki.

P.S
Postaram się dodać zaplanowane rozdziały do niedzieli(po jednym w każdy dzień) a póki co to miłego czytania :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz